sobota, 24 maja 2014

Potwory i spółka dla wszystkich

Akcja rozgrywa się Monstropolis, mieście, które jest zamieszkiwane poprzez wszelakiej maści stwory. Jedne małe, inne wielkie. Śliskie, włochate, grube, chude. Można tam wywęszyć dosłownie wszystko. ogół byłaby w porządku, gdyby nie to, że miasto zasilane jest energią strachu, dlatego w ognisko Monstropolis stoi fabryka, w której \"wydobywa\" się właśnie strach. Spośród tłumu pracowników wyróżniają się m.in. Mike oraz Sully, nasi główni bohaterowie. Mike, to po prostu jedno, wielkie, zielone oko na nogach, a Sully to wielki, puchaty, fioletowo-niebiesko-zielony niedźwiedź... Niedźwiedź z rogami plus ogonem. 
Ale na czym polega ich praca? W fabryce znajduje się niezliczona ilość drzwi, klapa prowadzących ku innego świata, do świata ludzi. Nasze potwory codziennie przechodzą via drzwi, aby trwożyć dzieci, które za nimi znajdą. Strach, który wytwarzają dzieci jest gromadzony i przetwarzany na energię. tylko czyż te potwory są złe? Straszą, wszakże muszą. Niektórzy zapytaliby dlaczego te stwory wcale mogą ładować się np. zostawać z tymi dziećmi, tymczasem nie je straszyć? Chodzi o to, że ogół wierzą, iż dzieci są toksyczne. Boją się, iż choćby najmniejsze dotknięcie wskroś dziecko, może zagrażać życiu potwora. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz